Od marca wprowadzamy zmiany :)
* Ruszamy z projektem ,,Biznes Lunch ,,
* Pracujemy nad nową kartą dań
* Zmieniamy szefa kuchni
* Rusza program lojalnościowy dający wiele możliwości
Zapraszam i czekam na Wasze opinie.
Bądźcie częścią naszych rewolucji, razem z nami stawiajcie kroki ku lepszemu jedzeniu.
Dziękuję wszystkim przyjaznym duszom za wsparcie i pomoc w realizowaniu moich pomysłów.
Niebawem na blogu nowe menu Restauracji ,,U Fabrykanta,,
sobota, 29 stycznia 2011
czwartek, 27 stycznia 2011
Z Nowym Rokiem, Nowym Krokiem
Postanowiłam założyć Bloga, jako szybką, łatwą, prostą i przyjemną formę komunikacji z Wami, czyli naszymi gośćmi.
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie nurtujące Was pytania dotyczące gastronomii, organizacji przyjęć, kuchennych rewolucji.
Często pytacie o przepisy na dania serwowane ,,U Fabrykanta,, obiecuję, że zdradzę kilka przepisów
Zapraszam do zaglądania i śledzenia życia w naszej Restauracji. Bloga stworzyłam i piszę w nim specjalnie dla Was !!!
Z przyjemnością odpowiem na wszystkie nurtujące Was pytania dotyczące gastronomii, organizacji przyjęć, kuchennych rewolucji.
Często pytacie o przepisy na dania serwowane ,,U Fabrykanta,, obiecuję, że zdradzę kilka przepisów
Zapraszam do zaglądania i śledzenia życia w naszej Restauracji. Bloga stworzyłam i piszę w nim specjalnie dla Was !!!
poniedziałek, 24 stycznia 2011
I kto by pomyślał...,że U Fabrykanta
Firma działa na Łódzkim Rynku Gastronomicznym ponad 10 lat.
Historia powstawania Restauracji ,,U Fabrykanta,,jest interesująca i dla wielu zaskakująca ..., może kiedyś Wam o tym opowiem...:)
Kilka słów jak się tam znalazłam...
Pracę U Fabrykanta zaczęłam po trzech dniach od zwolnienia się z poprzedniej pracy.Planowałam odpocząć, w końcu zbliżały się wakacje, jednak moje marzenia prysnęły jak bańki mydlane.Praca sama mnie dopadła :)
Dziś jestem zadowolona, trafiłam w fajne miejsce, gdzie tworzymy zgrany zespół Fabrykantów z szefostwem na czele :)
Historia powstawania Restauracji ,,U Fabrykanta,,jest interesująca i dla wielu zaskakująca ..., może kiedyś Wam o tym opowiem...:)
Kilka słów jak się tam znalazłam...
Pracę U Fabrykanta zaczęłam po trzech dniach od zwolnienia się z poprzedniej pracy.Planowałam odpocząć, w końcu zbliżały się wakacje, jednak moje marzenia prysnęły jak bańki mydlane.Praca sama mnie dopadła :)
Dziś jestem zadowolona, trafiłam w fajne miejsce, gdzie tworzymy zgrany zespół Fabrykantów z szefostwem na czele :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)